Tydzień na szlaku Sentiero Italia za nami
Tydzień na szlaku za nami!
Pierwsze dni są zawsze ciężkie. Trzeba się dostosować do warunków wyprawy, codziennego wysiłku i niepogody. Ten szlak jest trudny za względu na przewyższenia. Codziennie wchodzimy i schodzimy po stromych, niemal pionowych stokach. Prawie nie ma na nim odcinków bez deniwelacji (czyli po płaskim).
Na pograniczu Włoch i Słowenii jest wiele ciekawych pozostałości historycznych: bunkry, okopy, cmentarze i tablice upamiętniające wydarzenia sprzed ponad 100 lat z I wś.
Od samego początku nękają nas burze Właściwie codzienne pada przez co mamy problem ze zdobywaniem kilometrów. Po nocy musimy też suszyć rzeczy na postojach. Do mokrych butów już prawie przywykliśmy.
Być może deszczowa pogoda sprzyja kleszczom bo wyciągnęliśmy ich aż !
Tych strzepniętych z ubrań, nie liczymy…
Friuli to region mieszanki narodowościowej, więc wiele nazw jest słoweńskich.
Włoskie górskie wioski popadają w ruinę. Nawet jeśli połowa domów jest zadbana albo odremontowana, miejscowości wydają się być wymarłe. Rzadko kiedy spotykamy mieszkańców, niezależnie od pory dnia.
Duży problem mamy z zaopatrzeniem w żywność, bo nawet w dużych wioskach nie ma sklepów. Przez pierwsze dwa dni żywiliśmy się czekoladą, którą mieliśmy z Polski i chlebem.
Codzienne wrażenia zobaczysz w relacjach, a na żywo możesz śledzić nas na mapie kiedy idziemy! Link do strony w komentarzu
Sponsor wyprawy
Partnerzy techniczni
Partner wyprawy
Write with clear, concise language to inform and engage your audience. Consider what matters to them and provide valuable insights.